Zanim zostałaś Mamą, byłaś kobietą… Czy nadal nią jesteś?

Takie pytanie kieruję dzisiaj do wszystkich Kobiet-Mam.

Podzielę się z Wami moją historią i prywatną refleksją jako Mama, jako Kobieta, jako fizjoterapeutka.

To mój punkt widzenia…

Zanim kobieta zostaje Mamą, jest oczywiście kobietą. Kobietą, która w większym lub mniejszym stopniu dba o siebie, o swój wygląd, o relacje z innymi ludźmi, które też są dla niej ważne, sprawiają, że czuje się ważna.

Jest piękna- bo każda z nas jest piękna i niepowtarzalna. Kiedy zostaje Mamą, zakłada na swoje piękne ciało płaszcz. Długi  czarny płaszcz z kapturem. Tak… Z kapturem, żeby ukryć nieumyte włosy, długi, żeby ukryć ciało, którego się wstydzi. Płaszcz, który zakrywa wszystko. Jej smutek, żal, tęsknotę za dawnym życiem. Jedyne co widzisz, to mniej lub bardziej zmęczone ręce i zamyśloną twarz.

Oczywiście, jest grono mam, które mają się świetnie. Są aktywne, zadowolone. Spędzają mnóstwo czasu w taki sposób jak chcą. Ale nie o tych mamach dzisiaj. A o tych, które zapomniały, że są kobietami. O tych, które weszły w nową rolę zakładając ten właśnie płacz. Właśnie o tych, które poświęcając się macierzyństwu zatraciły swoje piękno.

Kiedyś gdzieś usłyszałam, że „decydując się na dziecko, musimy w pełni poświęcić się macierzyństwu, dlatego koniec z czasem dla siebie- albo ja albo dziecko”.

Przyznam, że zrobiło mi się przykro. Na samą myśl, gdy wracam do tych słów, widzę człowieka, który w pocie czoła poświęca się drugiemu człowiekowi, oddając całego siebie, zapominając o sobie, co w konsekwencji prowadzi do frustracji, smutku, złości, poczucia winy… Mogłabym wymieniać.

Obserwuję kobiety-mamy od kilku lat.  Widzę dużą różnicę pomiędzy mamami, które nie zapomniały o tym, że są kobietami, a tymi, które oddały zatraciły swoje kobiece piękno poświęcając się w 100% dziecku.

Co więcej… Widzę też różnice w zachowaniu dzieci tych mam.

Nie chodzi o to, by zacząć zajmować się wyłącznie sobą, pamiętajmy, że doba ma 24 godziny.

Kiedyś mój kolega fizjoterapeuta- równie ambitny człowiek jak ja, który wyciska dobę jak cytrynę odpowiedział mi w jednej z naszych rozmów na moje słowa o tym jak to doba jest krótka: „Słuchaj, Twoja doba trwa tyle samo, co doba bezdomnego z dworca centralnego”. Te słowa brzmią w mojej głowie jak echo. Dało mi to dużo do myślenia. Każdy z nas ma 24h. I to od nas zależy jak ten czas wykorzystamy.

Fakt, że każdy z nas ma inne życie, inny zakres obowiązków, inne wsparcie, inny temperament i tak też jest z matkami. Trudno porównać mamę czwórki dzieci z mamą jedynaka(chociaż ja ze swoich obserwacji widzę, że jednak matki czwórki dzieci są lepiej zorganizowane niż mamy jedynaków ?). Podobnie mamę wymagającego dziecka, które nie odstępuje mamy na krok od wesołego bobaska, który godzinami mógłby sobie leżeć. Ale posiadanie większej ilości obowiązków nie zwalnia nas mam z bycia kobietą!

Warto zadbać o siebie, o swoje potrzeby, właśnie po to by lepiej realizować się jako mama. Mówiłam już kiedyś o tym , że z pustego i Salomon nie naleje i że ciężko efektywnie pomagać innym samemu stojąc chwiejnie na nogach. I tak też jest z mamami.

Potrzebujemy siły by każdego dnia zmagać się z trudami macierzyństwa (bo wierzcie mi, że to jednak w większości trudy, nie sielanka). Jeśli czytasz ten wpis i myślisz sobie „Co za bzdury, nie róbmy z macierzyństwa takiego wyczynu”– jesteś szczęściarą, która:

  • albo ma mnóstwo pomocy od innych,
  • ma mało wymagające dziecko,
  • jest alfą i omegą,
  • lub ma totalny chill na wszystko

Ale wierz mi, że takie mamy są mniejszością. W większości martwimy się o wszystko i wszystkim co w konsekwencji nie pozwala nam skupić się na sobie, na swoich potrzebach. Co więcej… Niepotrzebnie dążymy do ideału, który nie istnieje.

I dziś przy okazji Dnia Kobiet, kieruję ten wpis do Ciebie Mamo.

Droga Mamo, zadbaj o siebie jako kobietę.

Dbanie o siebie to nie tylko piękny makijaż i zajęcia na siłowni.

To Twoje dobre słowo do siebie,

To Twoja wdzięczność za każdy trud macierzyństwa,

To Twoja wyrozumiałość w stosunku do siebie

To Twój czas dla siebie, choćby krótki.

Zadbana Mama nie musi wyglądać jak milion dolarów.

Zadbaj o swoje zdrowie, pij odpowiednią ilość wody, odstaw słodycze, zrób w końcu badanie krwi, cytologię, potańcz choćby nawet z dzieckiem 15 minut dziennie, poczytaj książkę, którą lubisz, odstaw ten telefon- pokochaj siebie bardziej!

Jesteśmy tak ważne!!! Ja to wiem, dlatego zdecydowałam się robić coś dla Kobiet, bo wiem, że na to zasługujemy. Moje serce rośnie jeszcze bardziej, gdy widzę jak to dla Was ważne i jak bardzo tego potrzebujecie. Widziałam wczoraj radość w oczach wielu z kobiet, które dotarły na spotkanie Szczęśliwych Mam, tym samym potwierdzając, że to właśnie Szczęśliwe Kobiety.

Pamiętaj, że jesteś ważna- bo jesteś kobietą, a o kobiety trzeba dbać!!! Miłego Dnia Kobiet kochane i każdego dnia w roli kobiety!

Rekomendowane Posty