
Dawno nie korzystałam z komunikacji miejskiej. Niestety ostatnio mój samochód odmówił posłuszeństwa i od dłuższego czasu jest w naprawie. Samochodu nie ma a jeździć trzeba, więc wróciłam do komunikacji miejskiej ?
Pamiętam tę komunikację miejską, szczególnie metro, gdy każdy z nosem w książce lub gazecie… A tu proszę… Świat poszedł do przodu.
Wiem, że każdy z nas, dużo… Zbyt dużo czasu spędza „w urządzeniach”, ale nie wiedziałam, że aż tak. Żałuję, że nie mogłam uwiecznić tego fotografią, chociaż pewnie ten widok nie jest Wam obcy, szczególnie tym, którzy na co dzień korzystają z komunikacji miejskiej.
Któregoś dnia jadąc metrem, przyznam szczerze, było mi głupio wziąć telefon do ręki, ponieważ na te 6 miejsc, które są po jednej stronie, aż 5 osób z wiszącą głową wpatrywało się w ekran swojego telefonu, po drugiej stronie było podobnie, wyjątkiem była starsza pani. I tak patrząc na te wiszące głowy myślałam sobie o odcinkach szyjnych ich kręgosłupów. Jakie to obciążenie… ???
Wiem, że mój wpis świata nie zbawi, wcale nie to jest moim celem.
Nie idzie to wszystko w dobrym kierunku… To fakt! No chyba, że mówimy o ilości pracy dla fizjoterapeutów i ortopedów?
Nie jestem święta. Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień.
Nie mniej jednak, dało mi to do myślenia… Czasami możemy zobaczyć siebie w drugim człowieku.
Pamiętam jak któregoś dnia zainstalowałam sobie aplikację, która pokazuje ile czasu spędzamy w smartphonie. Polecam każdemu. To był kubeł zimnej wody! Chociaż pewnie daleko mi do prawdziwych nałogowców telefonowych, to mimo wszystko było mi wstyd, że tracę tyle czasu na nieważne rzeczy?? I wtedy ograniczyłam korzystanie do minimum, poświęcając czas na najbardziej istotne sprawy.
I tak myślę sobie, że tyle się mówi o złym wpływie używania urządzeń przez najmłodszych… Co to daje? ? Nic, bo sami nie jesteśmy lepsi.
My wychowywaliśmy się w innych czasach, a naszym dzieciom przyszło żyć w zupełnie innych, nie znają tamtego świata, chyba, że z opowiadań.
Zrozumiałam, że dzisiejszy świat, to ciągłe zderzenia z rzeczywistością. Kolejnym zderzeniem w tym temacie był artykuł w Sky News pokazujący jak za 20 lat będzie wyglądał pracownik biurowy, jeśli nie zmieni swojego trybu życia. Niby to dotyczy pracowników w Wielkiej Brytanii, ale czy to ma jakieś znaczenie? Zamiast przeglądać Insta czy Fejsa, proponuję zerknąć na artykuł ????(link tutaj). Zobaczycie zgarbionego człowieka, z żylakami, czerwonymi oczami i odstającym brzuchem. Może to tylko żart!
W sumie jestem przerażona, ale cieszę się, że jestem fizjoterapeutą (chociaż fizjo też mają swoje obciążenia, jeśli nieodpowiednio o siebie dbają).
Któregoś dnia przechadzając się w parku, zobaczyłam trójkę chłopców, którzy grali ze sobą… Uwaga❗❗❗ W tę samą grę, każdy na swoim telefonie ??Doznałam szoku ? Wszyscy z twarzą w telefonach, ekscytując się kolejnym zdobytym levelem.
Przypomniałam sobie stare czasy, gdy ja byłam w ich wieku i zwykle wisiałam na trzepaku, wspinałam się na drzewa, bawiłam w chowanego, lub chodziłam na łąkę zbierać jakieś kwiatki. A tu takie kwiatki ???
Myślę, że obecnie nie tylko ilość zwolnień z lekcji wychowania fizycznego mówi nam dokładnie dokąd zmierzamy ➡➡➡
Z jednej strony dużo się mówi o aktywności fizycznej, otwiera się coraz więcej klubów, siłowni, a jednak nadal tłumnie tam w okolicach stycznia, lub przed wakacjami?
A dbać o siebie trzeba cały rok. Pamiętajcie o tym?
??Podejmijcie wyzwanie i za każde 30 min w telefonie zróbcie np. 30 przysiadów (luźny przykład).
A najlepiej zacznijcie ćwiczyć regularnie?? Bardzo polecam.
Warto też uczyć tego dzieci, które jak wiemy chłoną jak gąbka. Dacie im w ten sposób dobry przykład. Myślę, że warto.
Podsyłam też filmik: