Nie jeden rodzic wie, jak trudno przekonać maluszka do leżenia na brzuszku (wiem to nawet ja? ). Czasami potrzeba zmodyfikować pozycję i okazuje się, że leżenie na brzuszku wcale nie jest takie trudne. Niestety czasami potrzeba czasu ⌛

Kiedy ten czas leci, skorzystaj Mamo z kilku zaproponowanych przeze mnie pomysłów?

Wspominałam we wpisie dlaczego maluszki nie chcą leżeć na brzuszku? (kliknij tutaj aby przeczytać) o tym dlaczego szczególnie tym najmłodszym niemowlętom sprawia trudność ta pozycja. Chodzi o położenie środka ciężkości, który znajduje się w okolicy szyi. U noworodka wygląda to mniej więc tak:

Czyli nóżki i rączki są zgięte. ⬆⬆⬆

W trakcie rozwoju nóżki prostują się i mamy taki oto obraz bobasa:

Niestety nadal może być ciężko ?

Dlatego pierwszym pomysłem będzie:

1.Wysunięcie łokci przed linię barków:

Na początek można użyć zwinięty kocyk, który wkładamy pod klatkę piersiową:

Dążymy do tego by maluch sam utrzymał łokcie na wysokości barków lub tuż przed nimi (co jest trudniejsze).

Jak widzimy na zdjęciu wyżej, dla maluszka ta pozycja nadal jest bardzo trudna, dlatego kolejnym sposobem, będzie:

2. Przytrzymanie miednicy (inaczej mówiąc, dociskamy pupę do podłoża):

Sprawi to, że środek ciężkości „pomożemy” przenieść niżej⏩⏩⏩w kierunku miednicy.

❌Część dzieci po prostu nie akceptuje leżenia na brzuszku, dlatego kiedy zobaczymy, że żadna z tych pozycji nie przemawia do maluszka, zaproponujmy mu leżenie na brzuszku, ale będąc w kontakcie z rodzicem, czyli na jego kolanach:

3. Leżenie na udach rodzica (jedno kolano wyżej):

Uniesienie naszych ud do góry sprawi, że maluchowi będzie nieco łatwiej dźwigać główkę.

❗Koniecznie użyjcie ciekawej zabawki, a najlepiej kogoś, kto będzie maluszka zabawiał.

Jak widzicie na zdjęciu wyżej ⬆⬆⬆, przytrzymuję miednicę dziecka, by ułatwić utrzymywanie głowy.

❌Kiedy już nasz dzielny bobas zaakceptuje leżenie w wyżej pokazanym wariancie, proponuję nieco utrudnić sprawę, ustawiając uda równolegle do podłoża:

4. Leżenie na udach (uda równolegle):

I myślę, że po takim wstępie, powinno pójść gładko?

Na koniec jeszcze pomysły dla opornych:

5. Leżenie na brzuszku na lekko uniesionej powierzchni:

Może to być łóżeczko (wydaje mi się, że to najrozsądniejszy pomysł).

Pamiętajcie by ustawić ciekawe przedmioty w polu widzenia dziecka.

Zmiana kąta nachylenia podłoża sprawi, że zawalczymy odrobinę z „okropną” grawitacją ??

Ostatni pomysł, to coś co w przypadku mojego maluszka baaardzo ułatwiło sprawę:

6. Ułożenie pod kątem (lub nie, gdy dziecko lepiej trzyma głowę) w huśtawce:

Może tego nie widać, ale huśtawka jest lekko uniesiona do góry (po stronie głowy).

Jak kiedyś wspominałam, stymulacja układu przedsionkowego pomaga nam w „budowaniu” napięcia mięśniowego, dlatego niektóre dzieci (w tym mój syn) łatwiej aktywizują mięśnie podczas lekkiego bujania.
(O huśtawce Memoli pisałam tutaj ?)

A jeśli ktoś nie ma huśtawki, można zastąpić ją piłką do ćwiczeń:

7. Leżnie na brzuszku na piłce do ćwiczeń:

I ta sama zasada jak wcześniej, warto czymś zachęcić dziecko do uniesienia głowy- zabawką, a najlepiej drugą osobą ?
Tutaj możemy wykonać lekkie ruchy w przód i tył, na boki i po okręgu.

UWAGA!!! Nie każdy czuje się pewnie trzymając malucha na piłce (fizjoterapeuci mają tę umiejętność wyćwiczoną w 100%).
Jeśli czujesz się niepewnie, zrezygnuj z tego!⏩⏩⏩ I może pomyśl o huśtawce ?

Na koniec pokażę Wam naaaajlepszą pozycję, w której chyba najwięcej maluszków mimo trudności dźwiga tę ciężką główkę:

Taaadaaam!!! Pozycja brzuszek na brzuszku ???

Myślę, że nie tylko bobasy ją uwielbiają (no dobra, powiedzmy akceptują). Dlaczego? Ponieważ są blisko rodzica, co wspiera więź, a pamiętajmy, że w całym tym ferworze „walki” o leżenie na brzuszku są rzeczy ważniejsze… Nasza relacja

Dlatego zachęcajmy maluszki do tej ważnej aktywności, ale nie róbmy tego na siłę. Przypomnę to co często podkreślam:

Jeśli dziecko jest zdrowe (mam na myśli sprawnie funkcjonujący układ nerwowy), to z czasem rozwinie tę umiejętność.

Ale niech Was to nie rozleniwia… Próbować trzeba! Wszak są badania, wskazujące na lepszy rozwój dzieci, które częściej leżą na brzuszku.

O matko! Bądź tu mądrym ??? Wybór oczywiście jest indywidualną sprawą rodzica. I nie oceniajmy tego ?

Życzę powodzenia!!!?

WAŻNE!!!
Ćwiczenia można wykonywać wówczas gdy u dziecka nie zauważamy cech asymetrii. W przypadku dzieci z asymetrią, warto skonsultować się z fizjoterapeutą, zanim przystąpicie do wyżej wymienionych ćwiczeń. O asymetrii pisałam➡➡➡ tutaj.

Rekomendowane Posty